wtorek, 24 kwietnia 2012

Życie bez pasji

Często nie przywiązujemy większej wagi do wyboru szkoły, czy zawodu nie szukając związku ze swoimi zainteresowaniami czy możliwościami zatrudnienia. Życie bez pasji może doprowadzić do tego, że będziemy postrzegali swoją pracę jako mechaniczne czynności czy kolejną nudną rzecz, którą musimy robić w życiu. Ale czy na pewno tak musi być? 
Może po części to pójście na coś w rodzaju łatwizny. Może brak chęci do wyróżniania się wśród ludzi. Zwróćmy uwagę na niektóre osoby, które pracując w handlu, jako sprzedawcy. Wchodzimy do sklepu i już czujemy się tam niepożądani. Ani zainteresowania, ani zaangażowania. Zresztą pewnie i tak bym nic nie kupiła....
Nie mając swojej pasji, którą można rozwijać podejmując edukacje trudno jest nam odnaleźć się na rynku pracy. Można podejmować każdą pracę - bez poczucia zadowolenia czy satysfakcji. Więc chyba jednak warto "skupić się nieco na sobie". Bliżej się poznać, aby w przyszłości nie żałować podjętych wyborów. Czasami granice niewyobrażalne czy trudne do przekroczenia są tylko barierami psychologicznymi. Trzeba mieć odwagę je przekroczyć.  Nie zawsze "życzliwe" uwagi w stylu "Ty sobie nie poradzisz!" są warte uwagi. A czas niestety nie jest naszym sprzymierzeńcem. Nie rzadko zdarzają się wypowiedzi "moim marzeniem było skończyć studia no ale cóż życie pokierowało inaczej"... 
Nawet w dojrzałym wieku można jednak znaleźć jakąś namiastkę swoich marzeń - jako coś w rodzaju nagrody pocieszenia Można też znaleźć "jakimś zbiegiem okoliczności" to coś w czym w końcu będziemy czuli się dobrze albo po latach stwierdzić, że przy odrobienie dobrej woli dało się żyć. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz